Werbel |
---|
Napisany Wed 27 Sep 2006 przez Cypek (2613 odsłon) |
*** Gdy spotykają się na swojej drodze dwa ludziki, nie wiedzą kto naprzeciw, kim jest i czym ten ktoś pachnie... Ale jest w NICH jakaś wartość, chwilowo niedostrzegalna, ale magnetyczna... I zbliżają się i są o krok... o pół kroku... o kroczek... o kroczuniek... I już w ramionach swych tulą odległość! Kochają, ślą, płaczą :-) A łzy ich miłości są objawem, takim, którego NIKT nigdy nie wyleczy!!! No bo po co szukać doktora na MI?O?ć ...tak zara?liwą bakterię... *** "BEZ PRÓŻNI" W próżni nie chcę BYć i ŻYć. Bo w próżni nie można kochać i miłości czynić Ruch ręką jest jedynie ruchem, bezczynnym skinieniem... Żeby każdy gest przesączony był uczuciem Miłością Przyjaźnią Wiarą w JUTRO Kiedy w ruchu nienawiść i zło się zjawią, mrugnięcie oka sprawi, że zła siła zniknie... W sercu cały świat mój, całe życie, wszyscy ludzie. Każdy gest, każde oka mrugnięcie z sercem gra Z sercem nawiązuje kontakt I z NIM razem MIŁOŚCI szuka... *** "KUPENDA" Kupenda znaczy nie wymagać zbyt wiele. Kupenda znaczy łamać się opłatkiem... [na codzień] Kupenda to mieć dla kogo żyć I nie myśleć o tym, że kiedyś umrzemy. Słowem KUPENDA karmię każdą chwilę Nadaje ono sens duszy mojej i ciału ... I mało mnie obchodzi, czy ktoś wie o czym mówię Bo przecież każdy ma swój język...miłości. *** "LETNIA IMPRESJA" W zbożach unurzam swoje stopy W maki ubiorę swoje nagie ciało Tobie uplotę wianek z polnej miłości I zroszę twarz łzami. Będziemy obok siebie w sobie dla siebie Ponad wszystkimi Ulecimy. *** "MARZENIA" Budzi się czasem w sercu człowieka radosny i niewinny uśmiech daleki od szarości i konwenansów dnia codziennego I chciałoby się wtedy pisać wiersze o chabrach, makach, słońcu i chłodzącej wodzie. Chciałoby się zauraczać co chwilę w zieleni i dobrych ludziach. Często tęskni człowiek do tańca, do uśmiechu bez vodki do nocy z c.d.n. I ciągle marzy a w marzeniach tych radości mnóstwo i spokoju dnia. Człowiek owinięty w uśmiech, marzenia tu i teraz czaruje. Może się uda... *** "METODA" Z tą odwagą to jest tak że trzeba zebrać siły i wstać Wstać od stołu Wstać powoli Wstać i wyciągnąć rękę O gest chodzi kochanie nie o słowa... *** "PO PIJAKU A JEDNAK CAŁKIEM NA TRZEŹWO..." Kiedy wątpię - pytam Być może chcę sobie ułatwić - na pewno Czasem myślę, że skrzydła motyla - kolorowe To ZNAK Siadam później przed wyświechtanymi na CODZIEŃ słowami I dostrzegam ich piękno i sens Wiem, że kiedy wątpię potwierdzenia szukam... Najważniejszej odpowiedzi. *** Stoję pomiędzy dwiema prawdami Hulaki co w wiecznej zabawie znajduje ukojenie świętej co w wieczności kres widzi I nie wiem co wybrać... Przytul mnie kochany... Dla Ciebie będę aniołem pijanym... Werbel
|
Powrót :: Drukuj :: E-mail |
Komentarze są własnością ich autorów. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.